Dlaczego dowody nie mogą zmienić tego, co myślimy?

Dlaczego dowody nie mogą zmienić tego, co myślimy?

Wielokrotnie znaleźliśmy się w sytuacjach, w których ktoś odmówił przyjęcia jasnych dowodów. Nawet my, szczerzy, odmówiliśmy zmiany zdania na temat czegoś, nawet wiedząc, że istnieją przeciwne dowody. W takich sytuacjach nie możemy uniknąć zadawania się, Dlaczego dowody nie mogą zmienić tego, co myślimy? 

Treść

Przełącznik
  • Codzienne sytuacje
  • Dlaczego dowody nie mogą zmienić tego, co myślimy? Co stoi za tym wszystkim?
  • Konformizm społeczny
  • Przywiązanie do siebie
  • „Ja” i nietrwałość
  • Ja i oczekiwania
  • Leon Festinger i dysonans poznawczy
  • Albert Bandura i separacja moralna
    • Bibliografia

Codzienne sytuacje

Czy jest lepszy sposób na rozpoczęcie tematu ilustrujące go w sytuacjach, które wszyscy żyliśmy w ciągu dnia. Niedawno prowadziłem małą debatę oglądając mecz piłki nożnej. Zespół, którego jesteśmy obserwatorami, strzelił gola, ale został odwołany przez sędziego, ponieważ piłka opuściła pole przed bramką. Mój partner utrzymywał, że piłka nie wyszła, jednak moja pozycja polegała na tym, że wyszła i dlatego cel nie był ważny.

Kiedy pokazali powtórzenie, było jasne, że piłka całkowicie wyszła. Przed zaskoczeniem mój partner bronił, że piłka nie przyszła całkowicie. Właśnie wtedy pomyślałem, co może doprowadzić do obrony, jakie dowody są sprzeczne? Dlaczego, pomimo wyraźnego widzenia, że ​​piłka była poza domem, nadal tego bronił?

Ten wspólny przypadek jest często powtarzany w świecie piłki nożnej, w którym niektórzy zaprzeczają wyraźnym dowodom. Faul można bardziej omówić, ale istnieją wyraźne agresje, że w zależności od zespołu są postrzegane jako oczywiste agresje lub jako proste zestawy gry.

Dlaczego dowody nie mogą zmienić tego, co myślimy? Co stoi za tym wszystkim?

Co wskazuje na ten jasny przykład? Że obserwujemy rzeczywistość poprzez nasze filtry. Nie obserwujemy, co naprawdę tam się dzieje. Ale obserwujemy bodziec, przetwarzamy go, dostosowujemy go do naszego sposobu myślenia i emituje odpowiedź. I nie tylko to, ale przy wielu okazjach jesteśmy nie tylko uwarunkowani naszym doświadczeniem, ale także Chcemy mieć rację pomimo przeciwnych dowodów.

Ale odpowiedź na pytanie „Dlaczego dowody nie mogą zmienić tego, co myślimy?„Wymaga to znacznie dokładniejszej analizy. Analiza, która ucieka w najgłębszą naszą istotę, w Nasza tożsamość. Z jednej strony zajmiemy się najbardziej społeczną częścią eksperymentu Salomona Ascha i zobaczymy, jak możemy zaprzeczyć wyraźnym dowodom na presję społeczną. Jednak podejście do koncepcji „ja” z psychologii buddyjskiej, w której się pogłębimy, dopóki nie nadejdzie kwestia sprawy.

Osobowość Sigma: cechy, cechy i zachowanie

Konformizm społeczny

W 1951 r. Postawmy się w sytuacji. Pokój. Grupa ludzi od 7 do 9 osób siedzących przy stole. Eksperymentator. Ekran z dwoma slajdami. Na szkiełku po lewej stronie możesz zobaczyć pionową linię o określonej długości. Na zjeżdżalni po prawej stronie trzy pionowe linie (a, b, c) są widoczne z różnymi długościami. Uczestnicy powinni powiedzieć, która z trzech linii pionowych mierzy tak samo jak linia próbki lewego zjeżdżalni.

Różnice między liniami były jasne, aby nie podawać żadnego marginesu błędu. Jednak wszyscy zapewnili jako poprawną linię, która wyraźnie nie jest taka sama. Jak to mogło być? Co się działo? Okazuje się, że wszyscy ci, którzy siedzieli, z wyjątkiem jednego, byli wspólnikami eksperymentatora. Powinny powiedzieć błędną odpowiedź i zauważyć, co się stało, gdy nadeszło zwrot „ofiary”. Czy powiedziałbyś taką samą odpowiedź jak większość, czy odmówił poprawnej odpowiedzi?

„Tendencja do zgodności z naszym społeczeństwem jest tak silna, że ​​młodzi ludzie dość inteligentni i dobrze -są gotowi nazwać białą czerń. To jest powód do niepokoju. Zadaj pytania dotyczące naszych form edukacji i wartości, które kierują naszym zachowaniem ”. -Asch-

36,8% podmiotów „ofiar” stwierdziło, że poprawna odpowiedź była niepoprawna. W normalnych warunkach tylko 1% nie powiodło się. Ten fatalny wzrost błędów rzuca światło na teorię konformizmu społecznego, w której bez wątpienia istnieje presja społeczna.

Ten eksperyment pokazuje, jak Pomimo dowodów z przodu, presja społeczna może zmodyfikować naszą odpowiedź. W tym momencie weszliśmy do innego ważnego aspektu, ponieważ tutaj presja społeczna mogła być przeżywana i dlatego popełniono błąd w odpowiedzi. Ale co się stanie, jeśli przeniesiemy go na dzień?

Przywiązanie do siebie

Buddyjska psychologia Daje nam bardzo głęboką i interesującą wizję tego, dlaczego dowody nie zmieniają tego, co myślimy. A odpowiedzią na to nieznane byłaby ”przywiązanie do siebie".

Ponieważ się urodziliśmy, chrzczą nas imieniem. Stopniowo zaczynamy tworzyć tożsamość. Najpierw nasi rodzice wpływają na nas, naszą rodzinę, środowisko kulturowe, w którym żyjemy. Następnie Friends of the School, Nauczyciele, partnerzy Instytutu itp.

Spędzamy życie otoczone ludźmi i informacjami, które wpływają na nasz sposób myślenia i aktorstwa. To nie to samo, aby urodzić się w Hiszpanii 40. Sposób na zobaczenie życia jednej osoby i drugiej będzie zupełnie inny. To samo będzie urodzenie się w tym samym roku, ale w różnych krajach.

Każda osoba, ze swojego doświadczenia, dla swojej kultury, dla ich środowiska, za swoje obawy, to znaczy „ja” było stopniowo formą. Ale co się dzieje? Z psychologii buddyjskiej to „ja” jest niczym więcej niż sumą wszystkich warunków, które otrzymaliśmy od dzieciństwa. Dlatego jest to nic innego jak konstrukcja i jako taka jest w zamian. Kluczowym aspektem, według buddyzmu, jest to, że nie chcemy wydzielić „ja”.

„Ja” i nietrwałość

To „ja” daje nam domniemaną stałą i niezmienną tożsamość, która definiuje nas jako jednostki, jednak nic nie jest ustalone ani trwałe, aby „ja” również podlegały zmianom. Tutaj buddyjska koncepcja „wchodzi w gręNietrwałość", czy to Nic nie pozostaje i wszystko się zmienia. Wszystko ciągle się zmienia, nawet jeśli go nie dostrzegamy.

Niektóre zmiany są bardziej oczywiste, ale inne nie tyle. Ponieważ wszystko jest w ciągłej zmianie, „ja” też, ale trzymamy się statycznej i niezmiennej tożsamości. W tej tożsamości znajdują się przekonania, myśli, pomysły itp.

Aby, Fakt, że coś jest sprzeczne z tym, co myśleliśmy o życiu, zagraża naszej „ja”, naszej tożsamości, Wolimy więc zaprzeczyć dowodom przed „złamaniem” koncepcji (lub małej części), którą mamy z siebie.

Pomyśl, że możemy przestać być wielu ludzi, boi się. Świadomie lub nieświadomie wywołuje odrzucenie, ponieważ możemy poczuć, że nasz „ja” rozmywa się i jesteśmy inną osobą. W ten sposób łatwo odpowiedzieć na to, dlaczego dowody nie zmieniają tego, co myślimy. Ile razy słyszeliśmy słynne zdanie „Jestem taki”? To nic innego jak potwierdzenie o sposobie bycia wyjątkowym i niezmiennym.

Wielokrotnie słyszeliśmy frazy, takie jak: „Nie obchodzi mnie, co mówi nauka, tak jest i punkt”. To, co kryje się za tym twierdzeniem, jest potwierdzeniem pomysłów, które tworzą „ja”. Ponieważ ... co by się stało, gdyby to, co myślałem o moim życiu, nie jest tak, jak myślałem? Wiele osób poczułoby, że w środku coś się zapada. „Nie mogę być całe życiem ...”.

Jaki jest efekt halo?

Ja i oczekiwania

Lama Rinchen, nauczycielka buddyjska, mówi, że osoby z umysłem zamkniętym do zmiany są bardziej narażone na kryzysy egzystencjalne od czasu do czasu. Te kryzysy są wynikiem kontrast tak wielki, że przez lata powstał między naszym pomysłem „mnie” a rzeczywistością, która nas otacza. Tak więc istnieje kryzys, który sprawia, że ​​zmieniają „ja”.

Większość studentów, gdy wyścig kończy się wyobrażeniem w ciągu około dziesięciu lat ćwiczenia ich zawodu. Do tego zwykle dodaje stabilność ekonomiczna, samochód, dom, a nawet rodzina. Każdy projektuje swoją przyszłość, jak by chcieli.

Jednak w większości przypadków nie jest to spełnione i musimy dostosować się do rzeczywistości. To tutaj wielu cierpi na swoje kryzysy istnieje niespójność między oczekiwaniami a tym, co naprawdę się dzieje. O ile więcej trzymamy się naszych oczekiwań, tym większe cierpienie.

Z drugiej strony broni, że osoby, które zdają sobie sprawę z ciągłej zmiany, nie potrzebują tyle czasu, aby zmodyfikować ich „ja”. Ale występuje stopniowo podczas zmiany okoliczności. W ten sposób, kiedy obserwują dowody, zamiast je zamykać, obserwują je i integrują z nimi „ja". W tym przypadku byłby to uczeń stopniowo dostosowuje się do okoliczności życia i modyfikuje swoje cele w miarę upływu lat.

Leon Festinger i dysonans poznawczy

W 1957 r. Psycholog Leon Festinger wykorzystał koncepcję dysonansu poznawczego, aby zdefiniować wysiłek jednostki w celu ustalenia stanu spójności ze sobą.

„Ludzie mają tendencję do utrzymywania spójności i spójności między działaniami i myślami. W takim przypadku ludzie doświadczają stanu dysonansu poznawczego ”. -Festinger-

Najwyraźniejszym przykładem są ci, którzy nawet wiedzą, że tytoń jest szkodliwy. Nikt nie chce zagrozić ich zdrowiu, ale zwykle są uzasadnione zwrotami, takimi jak: „Co żyć, jeśli nie możesz cieszyć się życiem”. Pomimo dowodów relacji tytoniowych, palacze Dostosowują swoje myśli do zachowania w przeciwieństwie do dobrego zdrowia.

Za adaptacją do zachowania w dysonansie z naszymi myślami ukrywa samozadowolenie. Ktoś może być pewien, że nigdy nie będzie niewierny, jeśli pewnego dnia zderzy to z jego najgłębszymi przekonaniami. Co się stanie? Być może zaczyna obwiniać swojego partnera: „To nie było już takie samo”.

Albert Bandura i separacja moralna

Albert Bandura zaproponował w 2002 roku teoria Separacja moralna Aby uzasadnić zachowania pomimo dysonansu poznawczego. Ta moralna separacja składa się z Wyłącz poczucie winy I może opierać się na jednym lub więcej z poniższych mechanizmów:

  1. Uzasadnienie niemoralnego aktu. Składa się z rekonstrukcji poznawczej niemoralnej. Przykładem może być tortury domniemanego terrorysty. Niemoralny aktor tortur może być uzasadniony, aby uniknąć przyszłych ataków. Porównanie również wchodzi w grę. Palacz może porównać swoje zachowanie z gorszym: „Po prostu palę, inni robią gorsze rzeczy”.
  2. Odmowa i odrzucenie indywidualnej odpowiedzialności. Osoba, która popełniła niemoralną akt, zapewnia, że ​​jego zamiar nie został dla nikogo uszkodzony. Zwykle obwiniają warunki zewnętrzne i zapewniają, że zostali „zmuszani” do działania w tak. Z drugiej strony znajdujemy również tych, którzy są uzasadnione, mówiąc, że ich działanie jest nieistotne wśród tych, którzy wykonują niemoralne działanie. Na przykład osoba może rzucić puszkę na ziemię, upewniając się, że „nic się nie dzieje przez puszkę, są ludzie, którzy zanieczyszczają znacznie więcej”.
  3. Zaprzeczenie i odrzucenie negatywnych konsekwencji. Osoba zapewnia, że ​​nikogo nie skrzywdził bezpośrednio. Na przykład, jeśli ktoś wejdzie w nasz dom, złodziej może się uzasadnić, myśląc, że ubezpieczenie zwróci kwotę skradzionego.
  4. Zaprzeczenie i odrzucenie ofiary. Składa się z obwiniania ofiary: „On/ona mnie spowodował”. Wchodzi także dehumanizacja, w której ofiara jest zdegradowana w taki sposób.

Byliśmy w stanie sprawdzić, czy pytanie „dlaczego dowody nie udaje się zmienić tego, co myślimy?„Nie stał się niezauważony wśród uczonych ludzkich zachowań. Od psychologii buddyjskiej po współczesną psychologię ustalili swoje teorie, aby wyjaśnić to zjawisko.

Jak mogliśmy czytać, Teorie Festingera i Bandury w tle polegają na nie uszkadzaniu obrazu, który mamy „ja”. Kiedy zinternalizujemy, że wszystko stale podlega zmianom, możemy zaakceptować te dowody i uczynić je naszymi. I będziemy wiedzieć, że nasza tożsamość nie naraża się na żadne ryzyko, wręcz przeciwnie, wzbogacimy się coraz bardziej.

Bibliografia

  • Bandura, a. (2002). Selektywne zdanie moralne w wykonywaniu agencji moralnej.
  • Festinger, L. (1957). Teoria dysonansu poznawczego. Journal of Moral Education, 31, 101-119.